Zaćma to powszechna choroba, która dotyka głównie osób starszych. Początkowo objawy nie są tak dokuczliwe. Wzrok staje się mniej ostry, co pacjenci tłumaczą zaawansowanym wiekiem. Kiedy należy zgłosić się do lekarza i jak leczyć kataraktę? Tego dowiesz się  z niniejszego artykułu.

Co może niepokoić?

Zaćma jest bardzo popularną chorobą oczu. Zmętniała soczewka utrudnia przedostawanie się światła do soczewki oczu, co znacznie utrudnia widzenie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) obecnie na kataraktę cierpi około 20 mln ludzi. W początkowym stadium choroba jest trudna do wykrycia. Objawia się nieostrym widzeniem i problemem z dobrem właściwych okularów. Z czasem  jednak kłopoty ze wzrokiem są coraz większe. Czytanie gazety lub oglądanie telewizji mogą powodować trudności. Widziany obraz staje się rozmyty, a kolory są mniej intensywne. Pojawiają się kłopoty w ocenie odległości, a także problemy z poruszaniem się. Jeśli zauważyłeś u siebie podobne objawy, nie zwlekaj i jak najszybciej zgłoś się do specjalisty. To może być zaćma, która nieleczona coraz bardziej się rozwija. W zaawansowanym stadium prowadzi do całkowitej utraty wzroku.

Jak leczyć zaćmę?

Zaćmę usuwa się jedynie operacyjnie. Jak do tej pory nie ma żadnej innej skutecznej metody na wyeliminowanie choroby. Nie pomagają środki farmakologiczne. Trzeba mechanicznie wyciąć zmętniałą soczewkę, a w jej miejsce wszczepić sztuczną. Zabieg nie jest jednak skomplikowany. Trwa około 20 minut, a po wszystkim chory praktycznie od razu odzyskuje wzrok. Wprawdzie tuż po operacji trzeba bardzo uważać, by nie doszło do infekcji, a na oku nosi się opatrunek. Jednak już po kilku tygodniach można wrócić do normalnego funkcjonowania i cieszyć się dobrym wzrokiem.

Czy to boli?

Niestety, wciąż wielu pacjentów ma opory przed poddaniem się zabiegowi. Obawiają się bólu, a także ewentualnych konsekwencji. Tymczasem usuwanie zaćmy nie jest skomplikowane. Prace odbywają się przy znieczuleniu miejscowym i nie są dla pacjenta żadnym obciążeniem. W celu wykluczenia powikłań przeprowadza się szczegółowe badania kwalifikacyjne. Większość osób jest jednak dopuszczonych do zabiegu. Bardzo rzadko zdarza się, by lekarz nie wyraził zgody na leczenie.